Autor Wiadomość
Rudy 102
PostWysłany: Śro 10:46, 23 Maj 2007    Temat postu:

Uważam tak, ponieważ gdybyśmy więcej uwagi skupili na wojsku państwowym przed zaborami być może byśmy uratowali choćby mały skrawek naszej ziemi, choćby nawet samą Warszawę. A przecież po uratowaniu ziem na początku mądrzy ludzie się przygotowują do walki.
Kpt. Sparrow
PostWysłany: Pią 14:53, 18 Maj 2007    Temat postu:

Rudy 102 napisał:
Uważam, że Napoleon był wielkim Francuzem, a nawet Europejczykiem. Piszesz , że nie dotrzymał słowa wobec nas, obiecując nam wolny kraj. Nie zgadzam się, gdyż za jego żądaniem okupanci odstąpili nam część kiedyś naszego kraju, który nazwali Księstwem Warszawskim. Nic więcej nie był wstanie zrobić i myślał, że sobie poradzimy dalej, gdyż gdy walczyliśmy u jego boku przedstawialiśmy się jako naród wojowniczy. Morderca, może tak, ale przecież innych dowódców ni nazywamy mordercami, a pod ich dowództwem także zginęli ludzie. Myślę, że po prostu nazywasz wszystko po imieniu.



Poradzimy sobie sami..... Zaraz coś mnie trafi. Myślisz że nowo narodzone, malutkie księstwo Warszawskie poradziłoby sobie w walce z trzema zaborcami-gigantami?? Nie sądzę, choć fakt, że w wojnie z Austro-Węgrami zdobyliśmi sporo terytorium. Prawda jest jednak taka że Napoleon wykorzystywał nas jak już wspomniał Ryan.
Rudy 102
PostWysłany: Pią 14:37, 18 Maj 2007    Temat postu:

Uważam, że Napoleon był wielkim Francuzem. Piszesz , że nie dotrzymał słowa wobec nas, obiecując nam wolny kraj. Nie zgadzam się, gdyż za jego żądaniem okupanci odstąpili nam część kiedyś naszego kraju, który nazwali Księstwem Warszawskim. Nic więcej nie był wstanie zrobić i myślał, że sobie poradzimy dalej, gdyż gdy walczyliśmy u jego boku przedstawialiśmy się jako naród wojowniczy. Morderca, może tak, ale przecież innych dowódców ni nazywamy mordercami, a pod ich dowództwem także zginęli ludzie. Myślę, że po prostu nazywasz wszystko po imieniu.
Szeregowiec_Ryan
PostWysłany: Czw 13:22, 17 Maj 2007    Temat postu:

Napoleon Bonaparte był wspaniałym strategiem a także dowódcą.Każdy żołnierz poświęciłby dla niego życie ponieważ po bitwie potrafił docenić każdego wojownika.Lecz tak jak już powiedział Sparrow zginął przez niego milion ludzi.Bardzo nie spodobało mi sie to że kiedy legiony Polskie stały się mu niepotrzebne wysłał je do walki z murzynami na Haiti.Czy jest zdrajcą? Myślę że można tak powiedzieć ale nie do końca.Sytuacja była ciężka dla wszystkich państw i trudno kogo kolwiek sądzić.Obecnie czytam biografię Napoleona Bonaparte.A także książkę Szachista

Pozdrawiam
Szeregowiec
Kpt. Sparrow
PostWysłany: Czw 13:07, 17 Maj 2007    Temat postu: Napoleon - bohater Francji czy zdrajca i morderca??

Tutaj możecie pisać, zadawać pytania związane z wojami napoleońskimi a także wyrażać swoje opinie na temat byłego Cesarza Francji. Ktoś może spytać dlaczego morderca?? Otóż podczas niespełna 15 lat największych walk ( 1800 - 1815 ) zginął ponad milion ludzi. Czemu zdrajca? Obiecał polakom wolne, silne państwo a tu kicha.


P.S Chętnie odpowiem na wszystkie nurtujące Was pytania, ponieważ na punktcie Napoleona mam małego bzika i np; czytam podręcznik o nim mojego starszego barata z 3 liceum Wink .

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group